fbpx

4 sposoby na generowanie leadów na LinkedIn [Podcast B2B Przy Kawie #18]

generowanie leadów LinkedIn

W tym wpisie przedstawię 4 strategie pozyskiwania leadów na LinkedIn. 

Zanim przejdziemy do konkretów, zapraszam Cię na najbliższy webinar, który poprowadzę 25 marca o godzinie 10:00. Będzie on dobrym uzupełnieniem tego tematu, bo porozmawiamy sobie szerzej właśnie o strategii pozyskiwania klientów na LinkedIn, omawiając konkretne przykłady.

Link do bezpłatnych zapisów: https://leadhub.pl/webinar/ 

Przechodząc już do meritum, omówmy wspomniane strategie.

E-BOOK

Przewodnik po Generowaniu Potencjalnych Klientów
na LinkedIn

ok197130adka-e-book

4 strategie generowania leadów na LinkedIn

1. Zimne kampanie na LinkedIn

Jest to temat dość kontrowersyjny, ponieważ wiele osób uważa działania tego typu za nieetyczne. Mówi się, że nie powinno się tego robić, bo to zwykły spam.

Oczywiście jeżeli te działania będą prowadzone błędnie – będziemy wysyłali niespersonalizowane wiadomości czy błędnie wybierzemy bazę odbiorców – to tak, mogą być postrzegane w ten sposób. 

My jednak podchodzimy do tego całkowicie inaczej. Po pierwsze i najważniejsze – pobieramy grupę naszych odbiorców w odpowiedni sposób. Dodatkowo robimy to na mniejszą skalę i skupiamy się na personalizacji działań, które prowadzimy.

W celu obalenia mitów dotyczących tego, że te kampanie nie działają, przedstawię trochę statystyk i danych z naszych kampanii na LinkedIn.

Statystyki z naszych kampanii

Największą barierą jest przyjęcie zaproszenia. Wygląda to bardzo różnie i zależy głównie od grupy odbiorców, do której docieramy. 

Jeżeli wybierzemy np. firmy produkcyjne i tam będziemy chcieli dotrzeć do osób zarządzających czy menadżerów wyższego szczebla, to oni bardzo rzadko korzystają z LinkedIn. W związku z tym tam tak naprawdę osiągnięcie konwersji z wysłanego zaproszenia na przyjęte zaproszenie może oscylować w granicach 20%.

Jeżeli natomiast będziemy prowadzić naszą komunikację do marketing managerów lub osób odpowiedzialnych za sprzedaż czy rekrutację, to tam możemy osiągnąć o wiele wyższe konwersje – pomiędzy 30 a 50%.

Następne liczby o których warto wspomnieć to konwersja odpowiedzi. Tutaj osiągamy konwersję na poziomie ponad 40%, czyli na 100 wysłanych wiadomości między 40 a 50 osób nam odpowiada. I z tych czterdziestu kilku procent osób, które odpisały nam na wiadomość, ponad 25% osób umawia się na spotkanie 1 na 1. 

To dowód na to, że te kampanie jak najbardziej mogą być skuteczne, jeżeli oczywiście są przygotowane w odpowiedni sposób.

Przygotowanie do zimnych kampanii

Pierwszy element, o którym trzeba wspomnieć w ramach tego procesu to przygotowanie bazy, do której będziemy docierać.

Obsługiwaliśmy kiedyś klienta, dla którego wcześniej kampanie prowadziła inna firma odpowiedzialna za generowanie leadów. W momencie kiedy my zaczęliśmy prowadzić audyt tej kampanii, doszliśmy do pewnych wniosków i spostrzeżeń. 

Zauważyliśmy, że baza która została przygotowana i do której była kierowana komunikacja, praktycznie w ogóle nie pasowała do naszych potencjalnych odbiorców. W tym przypadku akurat docieramy do osób zajmujących się e-commerce w dość dużych firmach produkcyjnych. Natomiast kiedy zaczęliśmy analizować tę bazę, do której była prowadzona komunikacja, to znajdowali się tam właściciele stacjonarnych sklepów, kasjerzy czy pracownicy fizyczni. Tak naprawdę mało kto pasował do persony idealnego klienta, na której nam zależało. 

Kolejna ważna rzecz to tworzenie spersonalizowanych wiadomości. Personalizację najlepiej zobrazują poniższe przykłady.

Przykład 1

Dzień dobry, {imię i nazwisko}

Kontaktuję się, ponieważ zauważyłem na Państwa stronie moduł {coś, co pasuje pod Twój produkt/usługę} i chciałabym zamienić kilka zdań, w jaki sposób możecie państwo poprawić wyniki sprzedażowe z tego typu działania”.

Przykład 2

Dzień dobry, {imię i nazwisko}

Analizując na LinkedIn firmy z Państwa branży, zauważyłem, że zanotowali Państwo 10-procentowy wzrost zatrudnienia w dziale sprzedaży”.

Przykład 3 

Dzień dobry, {imię i nazwisko}

Widzę, że obecnie rekrutujecie Państwo na stanowisko sprzedawcy i w chwili obecnej otrzymali Państwo 10 zgłoszeń na tę rekrutację, dlatego chętnie podpowiemy, w jaki sposób możemy pomóc”.

Jednakowe wiadomości wysyłane do każdego odbiorcy nie działają i na pewno doskonale o tym wiesz, bo każdy z nas jest ich ofiarą.

„Dzień dobry! Widzę, że reprezentuje Pan firmę XYZ. Jesteśmy producentem produktu X. Może umówimy się na spotkanie?”

Nie idźmy w tę stronę. Warto skupić się na personalizacji i zastanowić, jakie elementy możemy wykorzystać. Wszystkie te dane są dostępne na wyciągnięcie ręki z poziomu LinkedIn czy Sales Navigatora.

Narzędzia do automatyzacji

Warto jeszcze wspomnieć o automatyzacji tych działań. Mamy wiele narzędzi, które mogą nam pomóc w docieraniu do naszych potencjalnych odbiorców. 

My aktualnie korzystamy z ProspectIn. Ustawiając tam gotowe scenariusze, możemy budować całe lejki. Nasza praca w początkowym etapie ogranicza się więc do dodania listy osób do scenariusza. W każdym kolejnym kroku to narzędzie działa za nas – wysyła zaproszenia i wiadomości. Jedyne co musimy robić, to monitorować tę komunikację. Jeżeli ktoś odpowie na wiadomość, to rozmowę prowadzimy już indywidualnie. 

Limity na LinkedIn

LinkedIn wprowadził w ostatnim czasie większe ograniczenia i limity. Jeżeli nie prowadziliście wcześniej tego typu działań i nie byliście aktywnymi użytkownikami, to na samym początku trzeba będzie mocno się ograniczyć.

Zauważyliśmy to podczas kilku ostatnich kampanii, które prowadziliśmy dla kont, które nie były wcześniej aktywne (konto założone, ale brak aktywnych działań). W momencie kiedy doszliśmy do 80 wysłanych zaproszeń w skali tygodnia, dostaliśmy ostrzeżenie od LinkedIn, że widzi stosowane przez nas narzędzia.

Tak naprawdę oni nie są w stanie zweryfikować wszystkich używanych przez nas narzędzi (niektóre tak, inne nie). Są za to w stanie zweryfikować to, ile wysłaliśmy zaproszeń, z jaką częstotliwością i jakie są odstępy czasu pomiędzy wysłaniem zaproszenia/wiadomości od jednej do drugiej osoby.

Trudno jednoznacznie powiedzieć, ile tych wiadomości czy zaproszeń możemy wysłać. W przypadku małoaktywnych kont jest to ok. 80 zaproszeń tygodniowo. Ja, używając Sales Navigator i prowadząc działania na swoim koncie od ok. 2 lat, mogę wysyłać 100 zaproszeń dziennie. Tutaj widać, jak bardzo duża jest różnica pomiędzy liczbami, które akceptuję LinkedIn i na których podstawie my możemy prowadzić kampanię.

Im dłużej prowadzimy kampanie, wysyłamy wiadomości i zaproszenia, tym ta liczba będzie nam sukcesywnie rosła. 

2. Pozyskiwanie klientów za pomocą contentu na LinkedIn

Zacznijmy od różnic między postami a artykułami.

Posty:
– max. 1300 znaków
– docierają do większej liczby potencjalnych odbiorców 
– miejsca publikacji: prywatna tablica, Company Page, grupy na LinkedIn, wydarzenia

Grupy na LinkedIn nie są jeszcze tak dobrze rozwinięte jak te na Facebooku. Warto jednak zastanowić się nad utworzeniem takiego miejsca. Można zapraszać tam swoich obecnych oraz potencjalnych klientów i dzielić się z nimi swoimi treściami.

Warto też skorzystać z opcji publikowania w wydarzeniach. Na naszym przykładzie: tworzymy wydarzenie do naszego webinaru. Zapraszamy tam osoby i publikujemy posty. Korzystamy również z funkcji „poleć publikację”, która wysyła powiadomienie o publikacji postu do wszystkich uczestników wydarzenia.

Artykuły:
– brak limitu znaków 
– docierają do mniejszej liczby osób
– pozycjonowane z poziomu przeglądarek

Analiza naszych postów na LinkedIn

Jakiś czas temu przeanalizowaliśmy posty, które publikujemy. Cała ta analiza dostępna jest dla członków Akademii Generowania Leadów, ale tutaj przedstawię najważniejsze spostrzeżenia. 

  1. Posty, w których jest zamieszczony link, grafika lub wideo osadzone bezpośrednio na LinkedIn mają bardzo podobne zaangażowanie i zasięgi. Te zasięgi są bardzo niskie. Mając +20 komentarzy i +20 reakcji przy tego typu postach, możemy dotrzeć jedynie do 1-1,5 tys. odbiorców.
  2. Najlepiej sprawdzają się posty, w których został wykorzystany max. limit znaków i nie występuje Call To Action. Sam tekst. Warto, żeby zachęcał on do komentowania i reagowania na post.
  3. Algorytmy analizują to, jak długo odbiorcy czytają nasz post. Nie liczy się tylko samo zaangażowanie, ale również to, czy odbiorcy ten tekst przeczytali.

3. Treści sponsorowane

Reklamy InMail

Jest to format marketingowy za pomocą którego dostarczamy wiadomości bezpośrednio do skrzynki odbiorczej naszego potencjalnego klienta. Dzięki temu możemy ich używać do zwiększania świadomości marki, generowania sprzedaży lub bezpośrednio do generowania potencjalnych klientów.

Wiadomości sponsorowane są zazwyczaj bezpośrednie, ponieważ są kierowane bardzo często do specyficznej niszy. Możemy w ten sposób skutecznie angażować naszych odbiorców do działania.

Korzystając z wiadomości sponsorowanych, powinniśmy tworzyć swoją wiadomość na podstawie celu, który chcemy osiągnąć oraz tego, kto będzie ją czytał. Tutaj również, jak w przypadku kampanii outboundowych, warto zastosować personalizację. 

Reklamy wideo 

Reklamy tego typu mogą być atrakcyjnym i angażującym sposobem na generowanie leadów.

Warto na początku określić cel kampanii – czy to będzie kampania budująca świadomość marki, czy może nastawiona na konwersję. 

Następnie tworzymy swoją kreację w formacie wideo. Powinna ona być atrakcyjna wizualnie i bezpośrednia, aby przekaz był zrozumiały.

Reklamy tekstowe 

Są to proste reklamy znajdujące się po prawej stronie lub u góry kanału informacyjnego LinkedIn.

Nie polecam wykorzystywania reklam tekstowych jako pierwszej opcji reklamy. Najprawdopodobniej nie uzyskasz wystarczającej liczby kliknięć, które będą miały dla Ciebie znaczenie. 

Jeżeli jednak posiadasz spory budżet i zależy Ci na wielokanałowym podejściu do generowania leadów, to jak najbardziej mogą się sprawdzić.

Reklamy dynamiczne

Reklamy dynamiczne są automatycznie personalizowane pod kątem potencjalnych klientów na podstawie ich profili. Mogą zawierać m.in. imię, zdjęcie profilowe oraz branżę. 

Tutaj również personalizacja, zwłaszcza na dużą skalę, może być niezwykle skutecznym sposobem generowania potencjalnych klientów.

4. Połączenie działań contentowych z kampanią na LinkedIn

Mowa tutaj o takich działaniach, jak docieranie do osób, które zapisały się na nasz webinar czy pobrały e-booka. 

Z tego typu działaniami spotykam się bardzo rzadko. Miałem kilka razy taką sytuację, że po pobraniu e-booka, jego autor wysłał do mnie wiadomość na LinkedIn. Były to jednak zazwyczaj osoby, które dołączyły do naszej Akademii Generowania Leadów. Jak widać, wiedza, którą przekazujemy, ma zastosowanie w praktyce 🙂 

Na czym polega ta strategia? Po pierwsze, musimy mieć odpowiednio zbudowany landing page. Warto zadbać o informacje, które uzyskujemy w momencie, kiedy dane osoby wypełniają formularz. Minimum to imię i e-mail, ale warto dodać kolejne pola, jak nazwisko czy nazwa firmy. To na pewno ułatwi odnalezienie osób zaangażowanych w nasz content.

Automatyzacja

Jeszcze w ubiegłym roku LinkedIn posiadał wtyczkę, która bardzo ułatwiała te działania. Niestety została już wyłączona. Podobne zastosowanie ma Phantombuster. Działa to tak, że do pliku w Excelu dodajemy imię, nazwisko i nazwę firmy/domenę. Na podstawie tych zmiennych Phantombuster jest w stanie znaleźć tę osobę na LinkedIn. 

Niestety nie daje to 100% pewności, więc my w Leadhub.pl wykonujemy te działania ręcznie. Dzięki temu łatwiej nam znaleźć te osoby i zweryfikować informacje o ich zatrudnieniu i zajmowanym stanowisku.

Niestety jest to proces czasochłonny. My bardzo często decydujemy się na delegowanie tych działań. Ktoś dostaje bazę z wytycznymi i w taki sposób weryfikuje, czy osoby, które się zapisały na naszym landing page są na LinkedIn. W kolejnym kroku wystarczy już tylko te osoby dodać do naszego narzędzia za pomocą którego automatyzujemy działania. 

Komunikacja

Następnie możemy przejść do kampanii, gdzie będziemy kontaktowali się z tymi osobami i zastosujemy odpowiednie CTA.

Jak może wyglądać komunikat, kierowany do osób, które zapisały się na nasz webinar? 

Cześć,

widziałem, że zainteresowało Cię nasze szkolenie 4 strategie generowania leadów na LinkedIn”. Mam nadzieję, że zaakceptujesz moje zaproszenie do sieci i będziemy mieć okazję do wymiany doświadczeń i wiedzy”.

Blisko 70% osób, które otrzymują takie zaproszenie, akceptuje je. Warto więc poświęcić na to trochę czasu i zorientować się, kto zapisał się na nasze wydarzenie.

Kolejny komunikat, po przyjęciu zaproszenia, może wyglądać tak: 

„Cześć,

dziękuję za przyjęcie zaproszenia. 

Chcemy bardzo dobrze przygotować się do webinaru, dlatego mam jedno pytanie – co jest największym wyzwaniem lub problemem w kontekście pozyskiwania klientów B2B w Twojej firmie?”

Ta wiadomość również ma bardzo dobrą skuteczność. Dużo osób na nią odpisuje i automatycznie podrzuca nam pomysły na to, co możemy dodać do webinaru. Uzyskujemy również gotowe pytania do sesji Q&A oraz pomysły na kolejne podcasty czy treści na bloga.

Podsumowanie

Przedstawiłem Ci 4 skuteczne sposoby na generowanie leadów na LinkedIn. 

Mam nadzieję, że temat zainteresował Cię na tyle, że obejrzysz moje nagranie z webinaru. Przedstawiam tam wiele przykładów i mnóstwo dodatkowej wiedzy.

POZNAJ SKUTECZNE KAMPANIE NA LINKEDIN

ZOSTAW MAILA I POBIERZ BEZPŁATNIE DOSTĘP DO PRAWIE GODZINNEGO NAGRANIA O KAMPANIACH NA LINKEDIN